Nie zawsze zdajemy sobie sprawę ze szkodliwych nawyków, jakie się u nas pojawiają i które negatywnie wpływają na nasze ciało. Jednym z takich nawyków jest bruksizm, a więc niekontrolowane zgrzytanie zębami i nadmierne zaciskanie szczęki. Wielu ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że mają oni właśnie taki problem, ponieważ objawia się on zazwyczaj w nocy, podczas snu. Jeśli ktoś nam nie powie o tym, że zgrzytamy zębami, to nawet przez lata możemy nie mieć świadomości, że zmagamy się z takim problemem. Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, może się okazać, że wyrządzimy sobie sporą krzywdę.

Czym to skutkuje?

Przede wszystkim jeśli naszym problemem jest bruksizm, to musimy być świadomi, że dochodzi do nadmiernego ścierania się zębów, przez co są one mocno osłabione i podatne na ukruszenia i pęknięcia. Do tego dochodzi również sztywność karku, bóle głowy, bóle szczęki czy sztywnienie twarzy. Dodatkowymi dolegliwościami, które nie zawsze są wiązane z bruksizmem mogą być również szumy uszne, łzawienie oczu, senność w ciągu dnia, zaburzenia koncentracji czy obniżone libido.

Wszystko przez to, że cierpiąc na bruksizm, nie wysypiamy się, bo takie zgrzytanie zębami przeszkadza również nam, choć nie zdajemy sobie z tego tak do końca sprawy.

Jak sobie radzić?

Jeśli wiemy, że cierpimy na bruksizm, to jak najszybciej powinniśmy udać się do dentysty. On zaleci wykonanie specjalnej nakładki na zęby, którą będziemy zakładali na noc. Ona będzie nas powstrzymywała przed zgrzytaniem zębami i ich nadmiernym zaciskaniem. Jest ona wykonana z miękkiego materiału i dopasowana do naszych zębów, a więc w niczym nie będzie nam przeszkadzała. Może się okazać, że zaproponowane będą nam również różnego rodzaju techniki rozluźniające i odstresowujące, ponieważ jedną z przyczyn bruksizmu może być właśnie stres. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że choć bruksizm może się wydawać nieszkodliwy, to jednak ma on bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie. Dlatego jak najszybciej powinniśmy go wyeliminować.